wtorek, 28 października 2014

Co tam u mnie słychać?

W piątek popołudniu wraz z tatą pojechałem do babci. Korytyna leży strasznie daleko. Najważniejszym punktem tego wyjazdu było spotkanie z moim psem Dingiem. Szkoda, że nie mogłem pokazać nas obu. Urósł strasznie. Dziś wziąłem udział w III Turnieju Mowy Polskiej organizowany przez powiat łęczyński. Niestety nie udało mi się wygrać, ale dostałem bardzo fajne nagrody oraz dyplom. Dodatkowo otrzymałem pocztówkę z Niemiec. Zdjęcia tych rzeczy akurat mam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz