środa, 19 listopada 2014

Napisałem wierszyk.

Po dzisiejszym męczącym dniu pełnym złych cukrów postanowiłem napisać wiersz: Na cmentarzu wśród grobów, Chodzi jesień. Jesień przerażona. Chodzi po Lwowie cała zapłakana. Patrzy wszędzie. W końcu pyta. Gdzie ta Polska? Mówili, że to tutaj. Tytuł to: Lwowska Jesień. Wyrażam nim sprzeciw wobec Ukrainy i polskich miast na jej terenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz