piątek, 21 listopada 2014

Byłem w teatrze.

Tata wziął mnie dziś na spektakl teatralny pt. "Na końcu łańcucha". Odbył się on w teatrze im. Juliusza Osterwy. Nie za bardzo potrafię wytłumaczyć fabułę, ale wiem, że wyśmiewał Spider-mana oraz Jokera z Batmana. Były wampiry, które założyły boysband. Były też wilkołaki. Ale były dziwne. Zachowywały się jak psy i wyglądały jak ludzie. Potem zostały zamordowane i zrobiono z nich pasztet, który podano na kolacji ich matce. Czy to nie zabawne? I dziwne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz