środa, 30 kwietnia 2014

Wciąż mi słabo, słabo, słabo i słabo....

Nie mogę w ogóle wytrzymać. Jest mi słabo. Na podwieczorek miałem niedocukrzenie - 67. Zjadłem normalny obiad. Zupka, ziemniaczki, a na "deser" był serek homogenizowany. Dałem normalnego bolusa, a nadal mi słabo. Niech to się wreszcie skończy bo to wcale nie jest przyjemne. Już wolałbym cukry powyżej 200 mg/dl. W końcu zdrowsze. Nieprawdaż?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz