Wigilia była nudna, ale pyszna. Zjadłem po raz pierwszy życiu wszystkie dania. Pod choinkę dostałem "Zniszcz Ten Dziennik" (który naprawdę zniszczyłem bo poszedłem z nim pod prysznic) oraz mapę świata. Z cukrami nie było źle, ale na 22 skoczyły do 350. Dziś Białoruś prowadzi preselekcje na Eurowizję, które będę oglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz