wtorek, 13 maja 2014
Wycieczki cukrzyka cz.1 - Świętokrzysie
Dzisiaj o 6 wyjechaliśmy spod gimnazjum autokarem do Kielc i okolic. Przy granicy województw: lubelskiego i świętokrzyskiego zatrzymaliśmy się na postój. W końcu dojechaliśmy do Chęcin. Zdjęcia ruin zamku:






Po zamku zajechaliśmy do Jaskini Raj (mają strasznie drogie pamiątki i nie można tam robić zdjęć.) i zakupiliśmy bilety. Nigdy nie widziałem tak pięknych stalaktytów i stalagmitów. Na dodatek zobaczyliśmy zdechłego nietoperza. Fuj! Jeszcze bardziej fuj były pająki. Jadowite! Pani przewodniczka powiedziała nam o nich na samym końcu bo pewnie dziewczyny (i zapewne ja!) bałyby się iść dalej. Po tym pięknym cudzie natury poszliśmy na obiad do restauracji niedaleko. Był rosołek, soczek, mięso, 2 surówki, ziemniaczki i sałata. Zjadłem swoją porcję, a koleżanka mocno prosiła abym zjadł za nią. Chcąc nie chcąc zrobiłem to. Na sam koniec wycieczki - Świętokrzyski Park Narodowy (wybaczcie mi, ale nie wiele z tego pamiętam) wraz z klasztorem. Zdjęcia klasztoru:
Na sam koniec: MELANŻ W AUTOBUSIE. Robiliśmy wojny na zdjęcia i puszczaliśmy muzykę najgłośniej jak się da. Normalnie super!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz