niedziela, 25 maja 2014
Aj, ta miłość nie chce przejść.
Dziś byłem w kościele i zakupiłem Małego Gościa. Na mszy spotkałem koleżankę z którą tak wczoraj pisałem. Dziś wieczorem specjalnie oglądałem Must Be The Music i cieszę się ze zwycięzców. Na kolację mocno mi cukier skoczył - 465, a teraz 311. Pozostałe były dobre. Mama robiła mi awanturę o wszystko. O to, że się nie uczę itd. itp. ja umiałem czytać w wieku 4 lat, że najzdolniejszy w klasie, że 3 z polskiego nie może być. Tak mnie to wkurza. Nie wyznaję jej żadnych tajemnic. Tkwię z nią w milczeniu. Na dodatek cały czas chce mi się pić. Z chęcią wypiłbym morze wody. Ale ono jest za słone :S.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz